Koniec z tradycyjnymi, papierowymi zwolnieniami. Ogłoszenie takie pojawiło się na oficjalnej stronie urzędowej premiera. Od przyszłego roku zastąpią je tzw. e-zwolnienia. Dzięki temu ZUS będzie mógł od razu skontrolować chorego po wyjściu z gabinetu lekarskiego.
Jak brzmi obietnica – od 2015 roku zwolnienia lekarskie będą wystawiane w formie elektronicznej. Zamiast wypisywać papierowy druk, lekarz prześle informację do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) oraz pracodawcy drogą elektroniczną. Jednym z celów wprowadzenia tego rozwiązania jest wyeliminowanie nadużyć, tak obecnie wskazywanych we wszystkich publikowanych raportach. Obecnie w przypadku krótkich okresów zwolnień lekarskich kontrola ZUS była praktycznie niemożliwa. Zanim zwolnienie trafiało fizycznie do ZUS często kończył się okres, na który zostało ono wystawione. Teraz ZUS będzie mógł je natychmiast zweryfikować.
E-zwolnienie będzie dostarczane do płatników składek przez skrzynkę podawczą ZUS na profil informacyjny płatnika. Obok e-zwolnienia przesyłanego elektronicznie, pacjent będzie mógł otrzymać jego wydruk zaopatrzony w podpis i pieczątkę lekarza. Wydruk będzie sporządzany na prośbę pacjenta, np. w przypadkach, gdy pracodawca nie posiada profilu informacyjnego, na który przekazuje się zwolnienie.
W wyjątkowych sytuacjach, np. w czasie wizyty domowej, gdy lekarz nie ma dostępu do internetu, możliwe będzie wystawienie zwolnienia na papierowym blankiecie, który lekarz wydrukuje ze swojego profilu. Blankiety te będą rejestrowane przez system.
Choć z e-zwolnień będzie można korzystać od 2015 r., to okres przejściowy będzie trwał jeszcze przez 3 lata. Obok elektronicznych zwolnień, nadal będą więc honorowane tradycyjne papierowe druki. Od 2018 r. obowiązywać będą już wyłącznie e-zwolnienia.
Jak zwykły użytkownik zapatruje się na takie zmiany?
Źródło: Kancelaria Premiera 2014